jem nie jem

Paradoks. Nie jem mięsa od ponad dwóch tygodni- czuję się o niebo lepiej.Przestałem trenować i robię trening nagiego wojownika( nie przemęczając mięśni) i targam worki 50-kilowe, gdzie przy przemęczniu mięśni treningiem nie miałbym co o tym marzyć..

jaka tam motywacja, przychodzi czas na trening to idę, co do jedzenia nie mam tak że muszę zjeść torebkę ryżu bo inaczej nie urosnę, nie mam ochoty to nie jem, najgorsze jest się zmuszać.

zaduzo w domu nie jem a uprawiam sport i cwicze w domu papeczki, jakies brzuchy. i zabardzo teżjuz nie mam z czego ich robic bo masy nie mam, z 2 lata temu bylem gruby, ale to wszystko przerobilem na miesnie i teraz chudy

Poczytałem trochę wywnioskowałem, że zamiast margaryny dam orzechy, bułki zwykłe zamienię na ciemne z pestkami, ale nie wiem co mam zrobić z wędliną. Dodam, że jem nie jakąś kupowaną z marketu tylko taką którą robię sam (masaż, mieszkam na wsi). A do tego ser? Posiłek 1 (6:40) Owies 100g Jajka 2 szt. Mleko ~70 ml Miód 2 łyżeczki Olej Posiłek 2 [...]

Nie jem mięsa od bardzo, bardzo dawna... Czekam na maila ;-)

Wiem Wiem nie jem zbyt tlustych rzeczy staram np sie pic mleko 0,5 albo odtluszczone twarog chudy pieczywo chrupkie zytnie staram sie nie jesc sera zoltego i pije tylko wode 0 slodkiego a rano jakies platki z mlekiem :) czy dobrze?

czyli w ogóle nie jem śniadania ? i od rana do 15-16 na głodzie ? wydaje mi się, że wcześniej się przewrócę hehe

ziemniaków nie jem za dużo:( tylko kluski ziemniaczane i kopytka, czasami frytkę zagryzę. Jaka jest zalecana porcja gałek ziemniaczanych gdy celem jest masa?

nie jem plastik zarcia..ale kiedy mnie wysypywało na suscie to zmniejszylem węgle o pare %..w sumie słodycze bo nie potrafie sie im oprzeć ;)

http://www.sfd.pl/bia%C5%82ka_sojowe-_ca%C5%82a_prawda!!_pom%C3%B3%C5%BCcie_mi_obali%C4%87_mity!!!-t249669.html Poszukaj sobie jeszcze w wyszukiwarce. Osobiście nie jem / nie jadłem / nie będę jadł

Hmm ja nie jem mięsa w ogóle,ale to nie za sprawa Tombaka,już od paru dobrych lat zrezygnowałam(z mięsa także oczywiscie kielbas,żelatyny itp.) Hmm nadmiar???Tu moze mój były mezczyzna za przykład posłuzyc.Rano jajecznica na boczku,kanapki z mięsem lub kiełbasą,obiad ,dwa,trzy schabowe,na kolację kanapki z kiełbasą,albo kiełbaski-parówki na gorąco [...]

diety nie mam , nie jem po prostu słodyczy i tłustych rzeczy, poniedziałek klata biceps, wtorek nogi, sroda plecy, tric, przedramie, piatek barki, kaptury, czy ma być dokładny trening?

hehehhe k3ho ... dobre ja kupuje kurczaki albo od znajomych od ktorych wiem ze napewno ich nie koksuja albo nie jem codziennie takich ze sklepu (przynajmniej sie staram) po takich kurczakach nakoksowanych mozecie miec niezle problemy ze zdrowiem w zyciu... szczegolnie w postaci raka

Czemu kiepsko? Ułożyłem to pod siebie i mi pasuje tak jeść. Nie jem dużo niezdrowych i przetworzonych rzeczy i zachowuję odpowiednią podaż kalorii, coś słodkiego raz na tydzień wpada. Makro się zgadza z moim rozkładem. Zmieniony przez - Hubi 7 w dniu 2019-12-01 08:29:06

To znaczy słodyczy już nie jem od tygodnia, wróciłem do normalnego jedzeni.

Pyt co do diety jeszcze takie szybkie. Czytając tą diete to stwierdzam że aż tyle to ja nie jem Może być tak że np na śniadanie, kolacje, i po treningu np serek wiejski, a na obiad np schabowy? Zmieniony przez - wojt3q w dniu 2009-05-25 13:54:02

[...] strzelilem sobie jeszcze 1 omke bo mi zostala narazie zaczynam od 2 dziennie, po tygodniu jesli bede dobrze sie czul to zwiekszam do 3 i na tym koniec. pociagne to 3-4 tygodnie w zaleznosci od samopoczucia. nie jem zadnych oslon. pijam tylko proszek zasadowy na dobra prace bebechow (polecam) i duza ilosc wody. czasem jakis magnez lub witaminka

[...] Orzechy Włoskie 50g 2 i 3 posiłek: Robię placek Płatki jag/ryżowe 60g Platki ows/orkiszowe 60g Jajka kurze 250g Białko 40g 4 i 5 posiłek około treningowy: Ryz/makaron 70g Oliwa 10g Mieso (kurs, indyk, ryba) 180g Nie jem czerwonego mięsa Warzyw i owoców nie ważę, minimum 100g na porcje. Owoce tylko do placka lub jakiś banan przed treningiem.

No wiem ze wpisac wystarczy, ale nie zawsze jest czas na wpsiy do dziennika, a poza tym nie jem codzien tego samego , raz zjem 400g ww z ryzu a raz z tyle samo z kaszy gryczanej, a to jest ok 10 g fatu, i wtedy bym musial odliczyc caly olej rzepakowy ktory stale jest wliczony. Za duzo zabawy z talim liczeniem

s.m.p.a. na kolacje nie jem dużo, albo tuńczyk z kromką chleba albo 1,5 wiejskiego z musli. Po prostu od zawsze mam tak że śniadanie mi nie wchodzi i męcze się pół godziny, a diete mam tak rozpisaną żeby dostarczyć 100g ww i 30g b więc miksowanie w blenderze to chyba jedyny ratunek dla mnie? pozdrawiam